Co w telefonie, to w sercu? Aplikacje randkowe!

Jeśli twój telefon komórkowy zaczął niespodziewanie zwalniać, a raczej nie wyrabia na zakrętach, kiedy jednocześnie prowadzisz rozmowy, wysyłasz wiadomości i jeszcze sprawdzasz pogodę, może to oznaczać, że jest zbyt… obciążony twoi style życia! Czy to możliwe? Ależ oczywiście! I zanim zdecydujesz się wymienić go na lepszy model, pomyśl, jak ulepszyć ten, który masz, też dobry. Przede wszystkim: odciąż go.

 

Pokasuj zbędne programy. Co na pierwszy ogień? Aplikacje randkowe! Niech da ci do myślenia choćby taki fakt: jeśli masz zainstalowanych w swoim telefonie kilka takich aplikacji, z których korzystasz równocześnie, a jeszcze nie znalazłaś miłości swojego życia, a przynajmniej miłości tego roku albo tego miesiąca… to znak, że najwyższy czas nieco zwolnić. Jak twój telefon. Myślisz – ale czy aż tyle ważą te aplikacje? Randkowe z pewnością, więc nie wahaj się. To także ciężar metaforyczny – im więcej masz opcji, tym trudniejszy wybór. Miłosny, rzecz jasna. Zostaw sobie tylko jedną. Taką, w której czujesz się najbezpieczniej. I poczuj się lżej, zarówno w telefonie, w głowie, jak i w sercu. I idź z tym sercem przed siebie. I kiedy już skasujesz wreszcie te aplikacje, randkowe, oczywiście, skasuj wszystkie inne, które… zabierają ci czas na miłość.